Skrót do strony głównej: Alt + Shift + górny 2(@)
Linkedin FB e-mail Google Plus Twitter

Szukać na tej witrynie

 
 

Blog (czeszczyzna)
Język czeski dla Polaków
Artykuł nr 145

Martin Adámek – Język czeski dla Polaków – blog.

Mam zamiar tutaj publikować krótkie posty / artykuły, podobne jako np. na swojej stronie Facebookowej "Martin Adámek – Język czeski dla Polaków (jiný web, nový panel)",
jednakże tutaj będą u mnie na witrynie w środowisku poza Facebookiem i inną platformą prowadzoną przez stronę trzecią.

Będą tutaj więc raczej krótsze i mniej ważne teksty, które nie zasługują sobie na własny artykuł na witrynie.

Następna różnica przeciwko witrynie,
to że przelączanie wersji językowych witryny przelącza też treść danej strony, jeżeli go utworzyłem w więcej językach,
natomiast przelączanie wersji językowych tutaj na blogu przelącza tylko język interfejsu, podczas tego gdy tekst zostaje taki sam.

Bardzo podobnie jak na mojej FB stronie,
posty będą się tutaj zazwyczaj pojawiać w czeskim lub w polskim,
i mogę też często mieszyć oba języki w jednym poscie.

Celem tego mikroblogu to latwa publikacja prostych krótkich tekstów.

Zaletą powinna być wyższa częstotliwość postów. Ponieważ witrynę sobie zaprojektowałem bardzo tęgą / masywną i świedzcy mi dużo możliwości, to dodanie nowej strony (artykułu) na witrynę z wszystkimi właściwościami strony i zasortowanie do struktury witryny jest bardzo przydługie.

Dlatego dodałem sobie to narzędzie dla latwiejszego linearnego dodawania krótkich tekstów bez większych złożności.

Linearna lista różnych spostrzeżeń i uwag bez zakategoryzowania do struktur witryny.
Ciekawostki dla wszystkich, w tym dla tych, którzy nie korzystają z FB.


Następnym powodem dla powstania tego blogu w ramach tej witryny to, że ta witryna jest archiwowana przez Bibliotekę Narodową Republiki Czeskiej, co powiększa szansę, że to, co tutaj piszę, będzie dla kogoś przydatne.
Niniejszym pozdrawiam/witam przyszłe generacje, jeśli dzięki archiwu właśnie czytają ten tekst w czasach z mojego punktu widzenia przyszłych.



Witam więc Państwa tutaj na tym mikrogblogu i mam nadzieję, że będzie przydatny.


Martin Adámek, Meziměstí, Czechy.

…znaczy raczej: On-line :)

Bo choć fizycznie czasami cieszę się środowiskem przyrodniczym w swojej okolicy, to pracuję właściwie przez internet, dla każdego zainteresowanego, niezależnie od fizycznego miejsca, gdzie mój klient znajduje się.
Najprawdopodobniej spotkamy się właśnie on-line.

Przez internet przebiega nauka czeskiego (jiný web, nový panel), ale też np. tłumaczenie pisemne (jiný web, nový panel) i dużo innych gatunków pracy w dzisiejszych czasach.

Dzięki internetowi mogę pracować dla polskich klientów znajdujących się w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu, Krakowie lub gdzie indziej w Polsce,
tak samo jak w Pradze lub byle gdzie w Czechach,
ale też w innych krajach Europiejskich, w Stanach zjednoczonych lub gdzie indziej na świecie, w terazniejszej wiosce globalnej on-line.


 


Polskie vs. słowackie słownictwo (slovenština)

Dużo lat temu byliśmy z kolegą, także Czechem, także z Náchodu, na basenie w Polsce, konkretnie w Kudowie.
I kiedy kolega sobie kupował bilet, to mówił do pani kasjerky po słowacku, lub prawie po słowacku,
skoro byliśmy w Polsce i on po polsku nie mówi.

Trochę mnie to rozbawiło, i w każdym przypadku zaskoczyło.
W Polsce, 5 kilometrów od czeskiej granicy, w Kudowie, i mówi do miejscowych po słowacku.
Zamiast normalnie po czesku, skoro nie potrafi po polsku, i skoro duża część mieszkańców Kudowy podstawowo-handlowo po czesku rozumie.
Wydawało się mi to być trochę dziwne, trochę śmieszne.

Jednak później, w 2013 r., ustnie tłumaczyłem w pewnej czeskiej firmie techniczne szkolenie z czeskiego do polskiego.
Dotyczyło jej produktów, ich możliwości i ich poprawnego stosowania.
Szkolenie prowadziło po koleji kilka fachowców – lektorów, chodziło zgrubsza o wykłady na różne techniczne tematy,
i po paru czeskich szkoleniowcach zaczął mówić jeden Słowak.
I jak tłumaczyłem z słowackiego do polskiego, to zauważyłem, że prawie nie mam co robić.
(Mówiąc z przesadą; i mówiąc tylko o słownictwie, znaczy tylko o jego części.)


Między czeskim i słowackim jest dużo zdradliwych słów.

Które starszy Czesi znają, młodszy już raczej nie.
Czechosłowacja rozdzielila się w nocy z 31. 12. 1992 na 1. 1. 1993.
Ja wtedy miałem cca 9,5 lat, co znaczy, że jestem właśnie na granicy między Czechami, którzy po słowacku rozumieją, i tymi, którzy nie za bardzo. I później jeszcze po słowacku przeczytałem pare książek, co mi pewnie też coś dało, więc sobie raczej jakoś radzę i po słowacku zgrubsza rozumiem.
Generalnie młodzi Czesi, urodzoni lub wychowani już w niezależnej republice Czeskiej, rozumieją po słowacku statystycznie gorzej niż młodzi Słowacy rozumieją po czesku.
Z znajomością czeskiego na słowacji jest więc chyba znacznie lepiej niż z znajomością słowackiego w Czechach (mówiąc o osobach, które wyrośły już po roku 1993).
Dla komunikacji z Czechami i Słowakami warto więc uczyć się czeski ;)

Te zdradliwe słowa między czeskim i słowackim są czasami podobne do zdradliwych słów między czeskim i polskim.
Polski i słowacki mają, patrząc na to z mojego czeskiego punktu widzenia, czasami słownictwo wzajemnie podobne.



Wreszcie podaję jakieś konkretne przykłady:


CS: sklep
SK: pivnica
PL: piwnica

(pivnice CS = piwiarnia PL)



CS: zelí
SK: kapusta
PL: kapusta

(kapusta CS = kapusta włoska PL)


W większości następnych przykładów nie chodzi o zdradę,
jednak chcę pokazać, że w tych przypadkach słownictwa SK i PL są wzajemnie bliżej niż z słownictwem czeskim.


CS: zeď
SK: múr
PL: mur

CS: zedník
SK: murár
PL: murarz

(W tych polskich i słowackich słowach słyszę niemieckie "Mauer" i "Maurer".)



CS: brambory
zemáky, kartofle – czeskie dialekty, na Morawach
SK: zemiaky
PL: ziemniaki, kartofle



CS: jeřáb (pták a stroj; nikoliv strom)
SK: žeriav
PL: żuraw

(strom/drzewo:
jeřáb CS = jarabina SK = jarząb PL
jeřabina CS = jarabina SK = jarzębina PL
)



CS: třešeň
SK: čerešňa
PL: czereśnia
(I bardzo podobnie jest to też po węgiersku: cseresznyefa)



CS: čáp
SK: bocian
PL: bocian

Uwaga, to słowackie słowo czyta się [bocjan]. "C" jest normalne, bez zmiękczenia.
Pozor, to polské slovo se čte [boč(j)an], to měkké "i" změkčí "c" na polské "ć", což je takové měkčí české "č".



CS: doutník
SK: cigara
PL: cygaro

(cigáro CS (potocznie) = papieros PL)



CS: hřbitov
SK: cintorín
PL: cmentarz
(Ja w tym polskim słowie słyszę angielskie "cemetery".)



CS: úklid
SK: upratovanie
PL: sprzątanie

(Słowak ani Czech tego podobieństwa między słowackim i polskim raczej nie usłyszy, skoro się w polskim czyta [on],
jednak w formie pisanej można to podobieństwo widzieć.)



CS: ptát se 
SK: pýtať sa
PL: pytać (się)




Ale nie warto tego zjawiska przeceniać, słowacki generalnie jest bliski do czeskiego, są to bardzo podobne języki.

I dużo słów jest po słowacku zupełnie inaczej, znaczy że nie są bliskie ani do czeskiego, ani do polskiego.

Tutaj w tym artykułu chodzi o celowy pokaz tego podobnego.




Czasami występuje między czeskim i słowackim coś, co Polacy nazywają "czeski bląd", jednak po czesku i chyba ani po słowacku to takiej nazwy nie ma,
po czesku nazywamy to po prostu "přesmyčka":


CS: bedna
SK: debna
PL: pudło, skrzynia


CS: mlha
SK: hmla
PL: mgła

Czy nie jest to ładne?
Każdy język przerzucił sobie literki, że by ludzie od języków mieli co jeść, i że by się ludzie generalnie nie nudzili.
Ciekawe jest, że każdy język to przerzucił sobie inaczej (inne literki).

W porownaniu do czeskiego "mlha"
ma polski odwrotnie kolejność literek "l" i "h"/"g"
i w słowackim "h" skoczyło przez dwie literki na początek.
W porownaniu do polskiego ma słowacki odwrotnie kolejność literek "h"/"g" i "m".
To jest tak straszny nieporządek, że jest to nawet piękne.

Chodzi chyba o to, że brakuje tam na początku samogłoski (nawet w polskim!),
więc każdy z języków (znaczy ich użytkownicy) z tym sobie radzi, jak potrafi.




Często mi uczniowie narzekają, że w czeskim brakują samogłóski.
Typowo blisko głoski "r" lub blisko głoski "l", dlatego że każda z nich potrafi w czeskim zrobić syłabe, i działa więc trochę jak samogłóska.
Typowo słowa jak "čtvrtek", "čtvrtý", "krk", "hlt", itp. I bardzo gruby przypadek: "tvrz" (znaczy "twierdza" PL).
Tak, mamy takie zjawiska w czeskim.

Jednak w słowackim może być jeszcze gorzej:

CS: žlutý
SK: žltý
PL: żółty

Czeski i polski mają wzajemnie odwrotnie [u] vs. "l"/"ł".
Natomiast słowacki to [u] aż skasowal, że by nie mieć dylematów na temat kolejności.



Albo też:

CS: dlouhý
SK: dlhý
PL: długi

W tym przypadku czeski ma "ou", polski "u", i słowacki nic.






I żeby pokazać jeszcze coś podobnego między polskim i słowackim:

"Warszawa" potocznie po polsku:
Wawa

"Bratislava" potocznie po słowacku:
Blava





Muszę wspomnieć bardzo ważny przykład, w czym jest czeski z polskim wzajemnie znacznie bliżej; dalej od słowackiego.
Pisownia końcówek czasowników w czasie przeszłym w liczbie mnogiej:

W polskim można słyszeć i widzieć, czy przyszli mężczyzni, lub czy przyszły kobiety.
W czeskim tego nie można słyszeć, jednak można tego widzieć: Muži přišli. Ženy přišly. Wymowa [li]=[ly], dokładnie tak samo.
W słowackim mają rozwiązanie uniseks: Muži prišli. Ženy prišli.

Pod tym względem więc do czeskiego jest bliższy polski, który z tym ygrekiem pracuje.





Muszę wspomnieć nazwy miesięcy:
W słowackim są zgrubsza tak jak po angielsku, niemiecku i rosyjsku.
Jeżeli więc Państwo będą komunikować z jakimś Słowakiem, to warto miesiące nazywać niektórym z międzynarodowych europiejskich języków
i nie wciągać do tego ani czeskiego, ani polskiego, bo w czeskim i polskim mamy te miesiące trochę za-oryginalnie, że by nas reszta Europy (w tym Słowacja) nie rozumiała (i nawet my siebie wzajemnie).
Na dole załączę link do mojego on-line słowniczku miesięcy w kilka europiejskich językach.
Jak można widzieć, jest to praktycznie język angielski. Tylko polski marzec jest po słowacku prawie tak samo jak po polsku: "marec"





Pod koniec muszę przypomnieć, że słowacki to zdecydowanie inny język niż polski; że by mnie ktoś nie zrozumiał źle.
Chciałem tutaj tylko pokazać, w czym są tę języki wzajemnie podobne.

Po słowacku aktywnie nie mówię, i jak to spróbuję, to znacznie wtrąca się mi do tego język polski, skoro ten uczyłem się i aktywnie go używam.
Język polski wtrąca mi się nawet do języka rosyjskiego, chociaż ten się dawniej uczyłem, i dawniej aktywnie po rosyjsku podstawowo mówiłem.
Tak to z językami z jednej grupy językowej działa:
Jeżeli człowiek uczy się więcej języków z jednej grupy, np. więcej języków słowiańskich,
to z każdym następnym językiem trochę lepiej rozumie (wszystkie języky z tej grupy, nawet te, które się nie uczył),
jednak niestety jest trochę trudniej mówić poprawnie jednym konkretnym wybranym językiem.





Czasami się gdzieś na granicach sąsiądne języki w jakiś sposób mieszają.
Teraz nie będę mówił o folkloru (pieśniach ludowych), gdzie mieszają się archaizmy, języki, dialekty, gdzie trudno zdefinować konkretny język;
teraz mi chodzi o realną terazniejszą mówę miejscowych ludzi.

Między czeskim i polskim jest to zdecydowanie na Śłąsku, od Opavy przez Ostravę, i najwięcej w Těšíně.

I jeżeli to mogę jako Czech ocenić, to się mi wydaję, że znalazłem miejsce, gdzie chyba się miesza polski z słowackim.
Na wschodnim południu Polski jest miasto Dukla. To, koło którego jest muzeum gazownictwa.
I jeżeli się z tamtąd jedzie do góry, w stronę Słowacji, to się zgrubsza na granicach przyjedzie do przelęci, która po czesku nazywa się "Dukelský průsmyk".
W tej przelęci odbyła się podczas drugiej wojny światowej bardzo duża i krwawa bitwa, później znacznie w Czechosłowacji przypominana.
Na podstawie bitwy, która odbyła się zgrubsza na Słowacji nad polskim miastem Dukla mamy w Czechach ulicje i rynki "Dukelských hrdinů", istnieje nawet cała duża dzielnica z nazwą "Dukla".
Ci zawodowi sportowcy, którzy są de iure żolnierzy, że by im ich działanie sportowe płaciła armija, biorą w rywalizacjach udział pod nagłówkiem armijowego sportowego zespołu "Dukla".
To wszystko się w Czechach nazywa wg polskiego miasta Dukla na podstawie tego, że nad nim odbyła się bardzo zła bitwa.

W roku 2006 rowerem z torbami wracałem przez południowy wschód Polski z Litwy i Ukrainy, wyjechałem zgrubsza od polskiej Dukly na granicę,
i kiedy już byłem na Słowacji, kawalek od tego turystycznego miejsca, dotyczącego drugiej wojny światowej, to zapytałem jakiegoś miejsowego pana, gdzie dokładnie to miejsce jest, że bym coś odwiedzić.
Ten człowiek mi bardzo dokładnie opisał drogę, powiedział mi dużo zdań i ja mu chyba rozumiałem każde słowo. Tylko do dziś nie mam pojęcia, jakim językiem do mnie mówił. Nie był to ani polski, ani słowacki. Było to coś między nimi.
To miejsce zgrubsza nachodzi się w szerszej okolicy dużego wschodnio-słowackiego miasta Prešov.
I w tym obszarzie koło miasta Prešov, w obszarze nazywanym też "Šariš", mówi się podobno w tak specyficzny sposób, że Słowak z Bratislavy ma ponoć kłopot zrozumieć, co właśnie ten człowiek od Prešova mówi, jeżeli ten od Prešova mówi w swoim dialekcie.
I kiedy znacznie póżniej natrafiłem na jakieś krótkie teksty, zdania lub wyrażenia od Prešova, z Šariše, to naprawdę też w nich widziałem coś polskiego.
Chodzi o moje wrażenie, język polski jest dla mnie język obcy, i językiem słowackim nigdy nie umiałem mówić aktywnie, więc nie jestem na ten temat jakimś autorytetem.
Jednak po polsku jakoś umiem, i słowacki zgrubsza rozumiem, i z tego, co od Prešova czytałem lub słyszałem, się mi wydaje, że chodzi o słowacki poprawiony przez polski.







I jak to wygląda między Czechami (w sensu "Čechy" CS, znaczy zachodnia cca połowa republiki) i Słowacją?
Znaczy na Morawach i Śląsku?
Na Morawach mówi się dialektem, który czasami(!) jest w niektórych detalach(!) podobny do polskiego.

Nie mówię teraz tylko o Śląsku, o okolicach Opavy, Ostravy i Českého Těšína, gdzie mówi się prawie po polsku;
mówię teraz generalnie o Morawach:

- Słowo "zemáky", które gdzieś oznacza ziemniaki, już wspomniałem powyżej.
- Na Morawach też nie potrafią odróżniać miejsce od kierunku, tak samo jak Polacy ("tady" vs. "sem"; "kde" vs. "kam"). Tak samo jak Polacy, i ludzie z Moraw lubią używać wyrażenie dla miejsca zamiast wyrażenia dla kierunku.
- "kolečko" (zahradní, stavební) CS = "taczka" PL = "tůčko" na Morawach
– Skoro ktoś z miejsca koło wewnętrznej granicy regionalnej Czechy/Morawa już pare lat temu dodał do taczki silnik elektryczny i akumulator i nazwał to "motúčko" (motor+túčko), to słowo motůčko lub motúčko znamy i używamy też w Czechach, z tym silnikiem do nas przyszło, jako nazwa konkretnego produktu od konkretnego producenta, która ma tendencję zostać ogólną nazwą dla taczek z silnikiem.
– Notatka: "Túčko" w slangu technicznym może być też samolot Tupolev, znaczy "TU-...".


------

Zdjęcie:
Český autojeřáb ČKD (AD28) na českém podvozku Tatra 815
(jeřáb CS = žeriav SK = żuraw PL)
https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Autojerab-AD28.jpg
GNU Free Documentation License
Autor: "CKD Mobilni Jeraby a.s., Slany, Czech Republik"
(cytacja nazwy autora, jak podana u zdjecia; dlatego to "k" zamiast "c" pod koniec)

 

Związane linki

  


Czy się artykuł Państwu podobał?


Informacja zwrotna – głosowanie

Hlasy se na serveru připočítají k počitadlům pro tento článek, např. kolikrát tento článek někoho pobavil a kolikrát tento článek někomu pomohl.

Neukládají se jednotlivá hlasování (vzájemná kombinace hlasů, datum, čas, ani jiné údaje).
Proto nemá smysl odesílat prázdný hlas, nemělo by se co k čemu přičíst.

 

Ve Vašem prohlížeči nebude uložena žádná informace (cookies) o tom, že už jste hlasovali.
- Ve Vašem prohlížeči tedy nebude vidět, jak jste hlasovali.
- Kdykoliv budete moci hlasovat znovu, pokud Vám článek opakovaně pomůže (pobaví Vás, potěší, …).
- Pokud Vás právě u jednoho počítače sedí více, mohou postupně hlasovat další lidé.

Počítám člověkohlasy, nikoliv lidi.
Tedy kolikrát článek někomu pomohl,
nikoliv kolika lidem pomohl
.

Třikrát potěšeného jednoho čtenáře počítám stejně jako tři různé jednou potěšené čtenáře.

Každý má do budoucna neomezený počet hlasů.
Když zapomenete, že jste pro tento článek už hlasovali, nevadí – když Vám někdy v budoucnu bude např. užitečný znovu, tak mu znovu pošlete hlas, že Vám byl užitečný.

Można wybrać sobie 1 do N opcji

Štítky, labels, kategorie, témata, tagy, hashtagy

(ve vývoji)
 
#slova    
#realie   #historie  
 

Czeski i polski – usługi językowe

Skok w górę do: Menu nawigacyjne
(skrót klawiatury Alt + Shift + „5”)

Zainteresowani tą stroną?

  • Add to bookmarks (Ctrl+D)
  • Udostępnić link (CB radio)Skok w górę do:
  • Wydrukować (Ctrl+P)
  • Cytować według ISO 690

    Tę stronę

    ADÁMEK, Martin. Blog (czeszczyzna): Język czeski dla Polaków. Martin Adámek [online]. Náchod / Meziměstí (Republika Czeska) [dostęp 2024-11-21]. Dostępny w Internecie: https://www.adamek.cz/pl/czeski/blog

    Całą witrynę

    ADÁMEK, Martin. Martin Adámek [online]. Náchod / Meziměstí (Republika Czeska) [dostęp 2024-11-21]. Dostępny w Internecie: https://www.adamek.cz/pl

 

 
 

Narodowe kulturowe dziedzictwo

WebArchiv – Ta witryna jest archiwowana przez Bibliotekę Narodową Republiki Czeskiej Ta witryna jest regularnie archiwowana przez Bibliotekę Narodową Republiki Czeskiej z powodu jej kulturowej, edukacyjnej, naukowej, badawczej lub innej wartości informacyjnej w celu dokumentacji autentycznej próbki czeskiej przestrzeni www. Witryna ta jest częścią kolekcji czeskich witryn webowych, które ma Biblioteka Narodowa Republiki Czeskiej zamiar długoterminowo przechowywać i udostępniać dla przyszłych pokoleń. Ich zapis jest częścią Czeskiej narodowej bibliografii oraz katalogu Biblioteki Narodowej Republiki Czeskiej.  

 

 
 

Na wesoło

Nie programuj w święta - bug się rodzi.

 

Aforyzmy

Są trzy rodzaje kłamstw:
kłamstwa, okropne kłamstwa i statystyki.

[Benjamin Disraeli]